Moją misją jest przedłużanie historii "niepotrzebnym" rzeczom z drugiej ręki, które osobiście chwyciły mnie za serce.

Jako mały przedsiębiorca pragnę wspierać innych małych przedsiębiorców by lokalne sklepiki czy targowiska nigdy nie zniknęły z mapy Polski.

Dlatego wiele przedmiotów codziennego użytku jak i do sklepiku zaopatrzam się w takich miejscach.

Każdy element dostępny w sklepie przechodzi przez moje ręce – od czyszczenia, poprzez renowację i naprawy. By stale rozwijać swoje umiejętności krawieckie część odzieży przerabiam lub tworzę samodzielnie, wykorzystując od początku do końca wyłącznie materiały oraz dodatki z drugiego obiegu.

Każdym aspektem działalności od początku istnienia AtoMoje zarządza jedna osoba – od fotografowania produktów, przez kreowanie treści i zarządzanie stroną internetową, po pakowanie zamówień i kontakt ze społecznością.

Dzięki temu możecie być pewni niezmiennej jakości produktów w sklepiku.

Moją wizją jest propagowanie prawdziwej idei zrównoważonego rozwoju.

Najsłuszniejszą i najłatwiejszą bronią do walki z konsumpcjonizmem jest uświadamianie, że wyprodukowanych rzeczy na świecie wystarczy nam na minimum 30 lat, a korzystanie z nich nie jest wcale skomplikowane ani drogie.

Niecodzienną działalnością, którą mogę się dodatkowo podzielić są publikowane materiały w social mediach, gdzie pokazuję przygody z wypraw "po polskich śmietnikach". Każdy tam może dostrzec ile działających rzeczy ląduje w koszach każdego dnia.

Dzięki temu nie tylko zachęcam społeczność do odpowiedzialnego kupowania lecz także do rozważnego wyrzucania, naprawiania oraz oddawania rzeczy dalej. Wszystko po to, by uratować jak najwięcej klamotów przed wysypiskiem śmieci gdzie na 99% pozostaną bezużyteczne na długie lata, aż się nie rozłożą.